Próba ognia - Josephine Angelini

O czarownicach, które nie chciały spłonąć...



Pierwsza część trylogii napisanej przez autorkę cyklu „Spętani przez Bogów”. Dwa światy. Nieokiełzana magia. Niebezpieczna miłość. Lily, nieszczęśliwie zakochana nastolatka, zrządzeniem losu trafia do równoległego świata. Nowe Salem rządzone twardą ręką przez wiedźmy jest mrocznym i niebezpiecznym miejscem. Ale dopiero tutaj dziewczyna może rozwinąć skrzydła. Przewrotna opowieść o czarownicach, które nie chciały spłonąć.

źródło opisu: Wydawnictwo Jaguar, 2015 r.


Jak wynika z opisu powyżej jest to pierwsza część serii napisanej przez autorkę "Spętanych przez Bogów". 
Na samym wstępie podkreślam, NIE KIERUJCIE SIĘ POPRZEDNIĄ TRYLOGIĄ!!! Osobiście uważam, że Spętani byli mdli (to chyba odpowiednie słowo). Początek zapowiadał się obiecująco i świat wykreowany przez autorkę też mi się podobał, ale im dalej tym gorzej. Przebrnęłam przez tę serię i mam co do niej mieszane uczucia. Recenzja ukaże się prawdopodobnie niedługo :)


Trochę bałam zabrać się za "Próbę ognia", gdyż miałam wrażenie, że rozczaruję się jak w poprzednim wypadku. Bardzo się cieszę, że się myliłam. 
Po przeczytaniu kilkunastu stron nie wiedziałam co sądzić o głównej bohaterce, była chorowita i wydawała się nieporadna. Z biegiem akcji Lily zaczęła się zmieniać i dojrzewać, jej słaby punkt stał się jej siłą. 

"Dla każdej dziewczyny przychodzi dzień, gdy przestaje widzieć świat w różowych barwach. I wtedy zaczyna widzieć go jasno."


Spodziewałam się innych obrotów spraw w książce, niejednokrotnie autorka pozytywnie mnie zaskakiwała.

Oczywiście występował wątek miłosny, jednak nie był on standardowy. Na początku powieści przychodzi moment, gdy myślisz sobie "Znowu to samo? Gdzieś już czytałam o nastolatce, która po wielu staraniach zdobywa miłość swojego życia, ale oryginalnie." Ale co jeśli spotyka cię największy zawód w życiu i on zmienia wszystko? W książce autorka porusza problem zaufania. Uczucie głównych bohaterów jest ostrożne i rozwija się stopniowo, często poróżnia ich nieufność wobec siebie.


"Jeśli istniała nieskończona liczba wszechświatów, czy to nie oznaczało, że jeden z nich musiał być doskonały? A jeśli jeden z nich był rajem, czy to znaczyło, że inny musiał być piekłem?"

W "Próbie ognia" wraz z Lily przenosimy się ze zmodernizowanego świata, jaki wszyscy znamy do Nowego Salem, rządzonego przez alter ego dziewczyny (jeśli można tak to nazwać). W nowej krainie nastolatka jest potężną bronią, którą wielu chce wykorzystać.

Po której stronie stanie? Czy wybierze słusznie? Kto tak naprawdę jest dobry? Przekonajcie się sami.

Ogólna ocena: 7.5+/10

Piosenka: KLIK

Zapraszam do komentowania :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

My Friends Are Made Of Paper... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka