My Big Bookish Wedding Tag



Moje Wielkie Książkowe Wesele, czyli tag, który wymyśliła Abigail z bloga Wyznania książkoholiczki i Jane Rachel z Zanim zajdzie słońce.

Polega on na znalezieniu osób uczestniczących w Twoim weselu (w tym męża:D ) spośród książkowych bohaterów. Wybieramy 10 książek, losujemy po jednej do każdego punktu i bohater, na którego padnie zostaje uczestnikiem zabawy.

Ja wybrałam następujące książki:



 Moja maszyna losująca



Osoba, która pomoże wybierać Ci suknię ślubną (kobieta).




Padło na Rose i jestem z tego bardzo zadowolona, myślę, że ma dobre wyczucie stylu (kiedy nie musi chodzić w stroju bojowym).

Osoba, która urządzi Ci wieczór panieński (kobieta).



I znowu strzał w dziesiątkę, chociaż zbytnio nie polubiłam Eadlyn, ale kurczę ona jest księżniczką, wieczór panieński w Illei, kto wie?

Osoba odprowadzająca do ołtarza (mężczyzna).




W sumie to się cieszę, że Alexi będzie mnie odprowadzał do ołtarza, ale nie obraziłabym się gdyby był moim mężem, (chociaż jest trochę za stary).


Ksiądz (mężczyzna).




I tu mam mieszane uczucia, no bo kto przy zdrowych zmysłach wziąłby Warrena na księdza? Na pewno nie byłoby nudno :D

Szczęściara, osoba, która złapie welon (kobieta).




Lydia będzie tą szczęściarą, nie wiem czy się śmiać czy płakać. Chyba musiałam być pijana pisząc zaproszenia, ale skoro już przyszła, to niech się cieszy.

Osoba wygłaszająca przemówienie (mężczyzna).




Kolejny potencjalny mąż wyeliminowany :/ Myślę, że Yves by sobie świetnie poradził, w końcu jest wybitnie zdolny (albo by coś podpalił, żeby odwrócić uwagę). 

Osoba odpowiedzialna za muzykę (mężczyzna).




Richard odpowiedzialny za muzykę? Wróć miliarder odpowiedzialny za muzykę? Maroon 5 na moim weselu?! Tak, tak i jeszcze raz tak! Skoro bogaty, to może sprowadzić mi fajny zespół, a ja mogę mu zasugerować Maroon 5 i wszyscy szczęśliwi.

Król parkietu (mężczyzna).




Jeśli Lugh ma zostać królem parkietu, to ja nie chcę wiedzieć co ma się dziać na tym weselu. Podejrzewam, że na trzeźwo by tego nie zrobił.

Osoba, która wypije za dużo i wyląduje pod stołem (mężczyzna).




A niech leży, tylko niech mi się na oczy nie pokazuje, strasznie mi podpadł. Ponownie pytam, czy ja byłam pijana?

Mąż (mężczyzna).




Mieć Quinna za męża, to jak wygrać los na loterii. Przystojny, sarkastyczny, umie się bić, o tak, to będzie zdecydowanie udane wesele :D


Zapraszam wszystkich do zrobienia tego tagu, naprawdę świetnie się bawiłam. Jestem zadowolona ze swojego wesela, a szczególnie męża :D, gdyby trafił mi się np. taki Nick prawdopodobnie uciekłabym sprzed ołtarza :D


4 komentarze :

  1. Ha ha! Genialny TAG, naprawdę super sprawa! Muszę go zrobić, aż sobie zapiszę linka do postu, żeby nie zapomnieć :D

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zobaczę ten TAG w Twoim wykonaniu :) Jestem ciekawa jak Ci wyjdzie ;)

      Usuń
  2. Fajny pomysł :D

    zapraszam do siebie z chęcią odwdzięczę się obserwacją http://grlfashion.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń

My Friends Are Made Of Paper... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka