"Dla nas obojga dom to nie miejsce, a ludzie. I my go wreszcie odnaleźliśmy."
Przyjemna komedia romantyczna dla nastolatek. Ale czy możemy oczekiwać czegoś więcej? Raczej nie.
Jest miłość, zazdrość, zauroczenie, rozczarowanie, rozstania, powroty - jednym słowem lekki romans dla młodzieży.
Czytając "Annę i pocałunek w Paryżu" naprawdę dobrze się bawiłam. Chciałam sięgnąć po coś niezobowiązującego i to był trafny wybór. Opisy Paryża sprawiły, że chciałam się znaleźć na miejscu bohaterów i poprzechadzać malowniczymi uliczkami.
"Kocham cię tak, jak się kocha pewne ciemne rzeczy, potajemnie, w zasnutych mgłą zakamarkach duszy."
Były momenty w których denerwowała mnie relacja Anny i Etienna. Nie raz wydawać się mogło, że bawili się w podchody. Raz blisko potem daleko. Oboje byli w sobie zakochani, ale ciężko im było się do siebie zbliżyć.
Polecam wszystkim, którzy szukają lżejszej lektury i zauroczonym w Paryżu :)
''Anna i pocałunek w Paryżu'' bardzo mi się spodobała i mam po niej pozytywne odczucia (i jeszcze Paryż, kocham to miasto ;D)
OdpowiedzUsuń